Sposób podawania deseru determinowany jest przede wszystkim przez jego rodzaj. W sztuce kulinarnej desery dzieli się m.in. na zimne, mrożone, gorące, pieczone, smażone, zapiekane, budynie, suflety, zapiekanki, a także na owoce oraz wyroby cukiernicze. Trudno wymagać, żeby klasyczny suflet podawać na płaskim talerzyku, a nie w specjalnie do tego celu przeznaczonym naczyniu. Z podobnych względów owoce zazwyczaj podaje się na tacach, desery gorące serwuje się na półmiskach lub talerzach, zaś desery zimne w pucharkach albo kompotierkach. Ciasta układa się na platerach wraz ze specjalnymi szczypcami lub łopatkami służącymi do nakładania porcji na talerzyk. Warto pamiętać, żeby w żaden sposób nie utrudniać gościom jedzenia deseru – tutaj klasycznym błędem jest nakładanie porcji lodów na talerzyk. Niektóre desery są konsumowane za pomocą noża i widelca, z tego względu należy pamiętać o podaniu obydwu tych sztućców, poza tym ciepłe potrawy warto podawać na podgrzanych talerzykach. Bardzo częstym niedopatrzeniem jest serwowanie deserów na nieuprzątnięty stół, na którym wciąż znajdują się przystawki lub danie główne. Jest to błąd, ponieważ smakiem i zapachem deseru należy delektować się dopiero po części głównej obiadu lub przyjęcia, najlepiej przy kawie lub kieliszku słodkiego wina czy likieru. Oczywiście można serwować desery w bardziej spektakularny sposób, zarówno pod względem sposobu podania (np. płonące salaterki), jak i łączenia smaków czy faktur (lody w gorących naleśnikach, zimne ciasta z gorącą polewą), tutaj panuje pełna dowolność. Warto jeszcze pamiętać, że w powszechnej opinii deser nie jest uznawany za pełnoprawny posiłek. Ot, coś słodkiego po obiedzie lub głównej części przyjęcia, czemu nie warto poświęcić zbyt dużej uwagi. Jest to wyjątkowo błędne myślenie, ponieważ bardzo często to właśnie deser jest tym daniem, które jest najlepiej zapamiętane przez gości biorących udział w przyjęciu. Dlatego jego przyrządzeniu warto poświęcić tak samo dużo czasu, jak przyrządzeniu każdego innego daniu z menu.